Dlaczego eksperci często NIE przekonują – i jak robić to skuteczniej

Wielu liderów, ekspertów i menedżerów zakłada, że lepsze argumenty, więcej danych i większa precyzja automatycznie zwiększają siłę przekonywania.

Psychologia społeczna pokazuje coś dokładnie odwrotnego.

Jedną z teorii, które najlepiej to tłumaczą, jest teoria oceny społecznej (Social Judgment Theory).


Czym jest teoria oceny społecznej?

Teoria oceny społecznej, rozwinięta przez Muzafera Sherifa i Carla Hovlanda, zakłada, że każda osoba ocenia nowe komunikaty nie w próżni, ale w odniesieniu do już posiadanych postaw.

Każdy z nas ma trzy „strefy”:

  • strefę akceptacji – poglądy, które są „wystarczająco blisko moich”
  • strefę niezdecydowania – poglądy, wobec których nie mamy silnej opinii
  • strefę odrzucenia – poglądy sprzeczne z naszymi wartościami i tożsamością

Wyobraź sobie menedżera, który wierzy, że praca stacjonarna jest podstawą efektywności zespołu, ale dopuszcza pewne wyjątki.


Strefa akceptacji

„Możemy pozwolić na 1 dzień pracy zdalnej w tygodniu, jeśli zespół ma jasne cele i mierniki.”

To stanowisko jest wystarczająco blisko jego obecnych przekonań, więc nie budzi oporu.

Strefa niezdecydowania

„Hybrydowy model pracy (2–3 dni zdalnie) może działać w części zespołów.”

Tutaj menedżer nie ma jeszcze wyrobionej opinii – jest ciekawość, pytania, brak silnych emocji.

Strefa odrzucenia

„Praca w 100% zdalna powinna być standardem dla wszystkich zespołów.”

Ten komunikat uderza w jego przekonania o kontroli, kulturze organizacyjnej i roli lidera, więc zostaje automatycznie odrzucony – niezależnie od danych, które go wspierają.


Kluczowy wniosek z badań Sherifa:

Ten sam komunikat może zostać odebrany jako rozsądny, neutralny albo skrajny – w zależności od tego, gdzie „ląduje” względem tych stref.


Skuteczna perswazja trafia w krawędź akceptacji – nie dalej

Badania pokazują, że:

  • komunikaty zbyt zgodne z naszymi przekonaniami… niewiele zmieniają
  • komunikaty zbyt odległe trafiają do strefy odrzucenia i wywołują opór
  • najsilniejszy efekt zmiany postawy pojawia się wtedy, gdy komunikat trafia: na granicę strefy akceptacji i niezdecydowania

To właśnie tam zachodzi efekt asymilacji – odbiorca „przyciąga” nowe stanowisko bliżej własnego. A zatem ...


Zanim zaczniemy przekonywać, musimy wiedzieć, gdzie ta granica w ogóle przebiega.


Najpierw diagnoza, potem argumenty

Eksperci często popełniają ten sam błąd:

  • zaczynają od najlepszych, najbardziej precyzyjnych argumentów
  • zakładają, że „logika obroni się sama”

Wyobraźmy sobie dyrektora IT, który chce przekonać zarząd do migracji systemów do chmury. Ekspert zaczyna prezentację od:

  • dokładnych danych o redukcji kosztów o 27%
  • benchmarków konkurencji
  • wykresów dotyczących skalowalności i bezpieczeństwa

Z jego perspektywy to najmocniejsze możliwe argumenty. Problem w tym, że część zarządu:

  • postrzega chmurę jako ryzyko utraty kontroli
  • ma negatywne doświadczenia z wcześniejszych wdrożeń
  • kojarzy ją z zagrożeniami prawnymi i bezpieczeństwem danych

Efekt?

  • pytania nie dotyczą sensu rozwiązania, tylko „dlaczego to się nie uda”
  • dane są kwestionowane, a nie analizowane
  • dyskusja szybko się polaryzuje


Zamiast zaczynać od argumentów, ekspert mógłby zacząć od diagnozy:

„Zanim przejdziemy do rozwiązań, chciałbym zrozumieć, jakie są dziś Państwa największe obawy związane z infrastrukturą IT.”

Dopiero po zmapowaniu postaw:

  • kontroli
  • ryzyka
  • odpowiedzialności

można dobrać argumenty trafiające w strefę akceptacji lub niezdecydowania, np.:

  • pilotaż w jednym obszarze
  • model hybrydowy
  • zachowanie kluczowych systemów on-premise


Ten sam zestaw danych, ale inny punkt wejścia.

Zgodnie z Elaboration Likelihood Model (Petty & Cacioppo):

  • ekspert automatycznie uruchamia centralne przetwarzanie
  • odbiorcy stają się bardziej krytyczni
  • przy braku zgodności z wcześniejszymi postawami pojawia się opór


Dlatego:

logika nie „broni się sama”, jeśli odbiorca nie jest gotowy jej słuchać.

Z tego też powodu, dwuznaczne komunikaty bywają skuteczniejsze, a dobrym tego przykładem jest hasło:


„Make America Great Again”


Jest to komunikat ogólny, niedookreślony, interpretowalny na wiele sposobów

Badania nad komunikacją polityczną i framingiem pokazują, że dwuznaczne hasła:

  • łatwiej trafiają do strefy niezdecydowania
  • pozwalają odbiorcom „dopisać własne znaczenie”
  • nie uruchamiają natychmiastowego sprzeciwu


Paradoksalnie, im bardziej konkretny komunikat, tym większe ryzyko, że wyląduje w strefie odrzucenia.


Perswazja działa najlepiej jako proces małych kroków

Teoria oceny społecznej jasno pokazuje - postawy zmieniają się stopniowo, a nie skokowo

Badania podłużne (Sherif, Hovland; później Petty & Cacioppo) potwierdzają, że:

  • największe i najtrwalsze zmiany postaw są efektem serii małych przesunięć
  • każde kolejne przesunięcie zmienia punkt odniesienia dla następnego

Dlatego:

  • „przeciąganie na swoją stronę” jednym wystąpieniem rzadko działa
  • ciągłość i sekwencja komunikatów są ważniejsze niż ich siła


Dlaczego łatwiej przekonać zróżnicowaną grupę niż jednorodny zarząd?

Jedno z ciekawszych ustaleń badań nad normami społecznymi i grupami odniesienia: najsilniejsze zmiany postaw zachodzą w grupach wewnętrznie zróżnicowanych.


W jednorodnych grupach (np. zarząd jednej spółki):

  • postawy wzajemnie się wzmacniają
  • pojawia się myślenie grupowe (groupthink)
  • nowe idee są szybciej odrzucane

W grupach zróżnicowanych:

  • normy są mniej jednoznaczne
  • granice stref akceptacji są „rozmyte”
  • łatwiej przesuwać punkt odniesienia

Dlatego często:

  • trudniej przekonać własny zarząd
  • łatwiej przekonać tych samych ludzi, jeśli spotkają się z liderami z innych firm, reprezentującymi inne wartości i doświadczenia

Badania pokazują, że kontakt z różnorodnymi normami obniża opór wobec zmiany – nawet jeśli nikt nikogo bezpośrednio nie przekonuje.


Wnioski praktyczne

Jeśli chcesz skutecznie przekonywać:

1.  Najpierw zmapuj postawy odbiorców

2.  Celuj w krawędź akceptacji, nie w radykalną zmianę

3.  Używaj ogólnych, otwartych ram na początku

4.  Traktuj perswazję jako proces, nie jednorazowe wystąpienie

5.  Pracuj z różnorodnością grup, a nie tylko z „własnym obozem”


Bo w perswazji: rację ma nie ten, kto ma lepsze argumenty, ale ten, kto potrafi je umieścić we właściwym miejscu na mapie postaw odbiorcy.

Wszystkie wpisy